Oczyścili grób Mistrza

Oczyścili grób Mistrza

Jeden przejechał ponad 300 km, drugi ponad 70. Dla obu Antoine Cierplikowski jest postacią ważną, o której trzeba pamiętać. Stąd inicjatywa, by przed dniem Wszystkich Świętych wyczyścić i odświeżyć sieradzki grób wielkiego Mistrza fryzjerstwa.

Choć obaj są fryzjerami, to patrząc na sprzęt, który przywieźli ze sobą do Sieradza, mogliby spokojnie zawodowo zajmować się czyszczeniem nagrobków i elewacji.
- Przed przyjazdem do Sieradza rozmawialiśmy z wieloma kamieniarzami, którzy doradzili nam, jak czyścić piaskowiec, z którego wykonany jest grób Antoine'a. Chcemy oczyścić go przede wszystkim z nalotów i sprawić by zwłaszcza litery, które znajdują się na grobowcu były lepiej widoczne - mówi Artur Żółtak, fryzjer z Piotrkowa.

Inicjatorem akcji był Piotr Karczewski, który w tym roku na Mistrzostwach Świata w Paryżu OMC Hair World 2019, zdobył mistrzostwo świata w męskim fryzjerstwie artystycznym.
- W kadrze na mistrzostwa, liczącej 17 osób, zdobyliśmy w sumie 19 medali, w tym 8 złotych i dwa Puchary Świata. Od 1946 r., pierwszy raz udało się polskiej ekipie zdobyć tak dużo medali. Rozmawialiśmy ze wszystkimi zawodnikami i mówiliśmy, że ten sukces zawdzięczamy Antoine'owi, bo przecież Paryż był jego drugim domem, obok oczywiście Sieradza. Byliśmy na jego paryskim grobie i liczyliśmy na to, że jako polscy fryzjerzy odniesiemy sukces na Mistrzostwach i przypomnimy również kim był Antoni Cierplikowski - wyjaśnia Mistrz Świata, który na co dzień pracuje i mieszka w Prabutach, niedaleko Elbląga.

Obaj fryzjerzy spotkali się z Waldemarem Cierplikowskim, dla którego Antoine był stryjecznym dziadkiem.
- Cieszę się, że o Antonim Cierplikowskim i jego grobie w Sieradzu pamiętają ludzie z całej Polski. Antoine był bardzo przywiązany do Sieradza, był wielkim patriotą swojego rodzinnego miasta. Dużo o tym mówił, a przecież z Antoine'em spędzałem na rozmowach długie wieczory - opowiada Pan Waldemar.

- To co zrobił Antoine jest niesamowite. Dla nas jest to osoba, o której trzeba pamiętać - mówią zgodnie obaj fryzjerzy, którzy pojawili się w Sieradzu.